Z piątku na sobotę 24 października nasi gimnazjaliści przeżywali pierwszą w tym roku noc. Spędzili ją w szkole w gronie rówieśników, bo taki też był cel tej nocy: integracja uczniów, a nie tylko zespołów klasowych oraz pokazanie młodzieży jak można razem, twórczo i w miłej atmosferze spędzić czas. Pod opieką wychowawców i sióstr nasza młodzież bawiła się świetnie.
Głównym punktem programu było ślubowanie pierwszoklasistów poprzedzone refleksją o świętym Janie Pawle II. Siostra Dyrektor przyjęła „pierwszaków” do społeczności gimnazjalistów, chociaż wielu uczniów, to absolwenci naszej podstawówki. Jednak gimnazjum to nowy etap edukacji i trzeba podjąć nowe wyzwanie. W tym ważnym momencie uczestniczyli również rodzice i zaproszeni goście. Podczas wieczoru wystąpił Maciej Ogrodnik, absolwent naszej szkoły. Zapalił on wszystkich swoją pasją „zdobywcy”, ponieważ przepłynął cieśninę gibraltarską i zdobył szczyt Kilimandżaro. Pokazał także ciekawy filmik ze swoich wypraw. A jak dalej wyglądała noc? Nikt na pewno się nie nudził. Były tańce, konkursy, mecze, no i wreszcie o godz.1.00 wyjście do rynku i Mc Donalda. To była dopiero przygoda, kiedy mijaliśmy po drodze zdziwionych ludzi. Potem na zmęczonych czekał film pt.: „Szkoła uczuć”, dla sennych spanie w śpiworze, a dla entuzjastów mecze rozgrywane na sali gimnastycznej. O godz. 7.00 trzeba było zbierać się do domu, ale pozostały wrażenia i chęć uczestniczenia w kolejnej nocy, tym razem ze świętym Janem Bosko. A oto kilka refleksji naszych uczniów:
„Noc w szkole była bardzo udana, dużo graliśmy w siatkówkę, było dość ciekawie. Jest to, dobry pomysł, aby robić takie noce w szkole”. Franciszek
„Bardzo ciekawe było ślubowanie. Śpiewaliśmy na nim ładne piosenki. Jesteśmy teraz pełnoprawnymi uczniami gimnazjum. Cieszę się, że będzie jeszcze jedna taka noc”. Radek
„ Inicjatywa nocy w szkole jest dobra”. Karol
„Cieszę się, że poszłam na noc, ponieważ poznałam lepiej różne osoby”. Julia
„Bardzo podobały mi się tańce, które mogłyby potrwać trochę dłużej”. Oliwia
„Była fajna atmosfera”. Irena
Podobnych wypowiedzi jest wiele, ale najważniejsze, że wszystkim pozostaną dobre wspomnienia, które może niejednemu z nas pomogą przetrwać trudne chwile.
s. Izabela Gryń